Każda droga, każda ścieżka na tym blogu ma jedynie wskazać kierunki, ale decyzję o tym w którą stronę pójść każdy podejmuje sam. Jest jeszcze jeden sposób podróży, który nazywam wznoszeniem.
Można je pojąć w różnoraki sposób, ale na pewno zawsze oznacza oderwanie się od ziemi. Czy to znaczy, że mam na myśli bujanie w obłokach, oderwanie od rzeczywistości, czy nawoływanie do realizacji marzeń?
Tym razem pragnę zwrócić uwagę na inny aspekt wznoszenia - dla mnie osobiście jeden z najważniejszych, aczkowliek bardzo spójny ze wszystkimi ścieżkami poznania w Moim Arboretum:
Wznoszenie się ponad własny los.
Ekstremalny, ale bardzo prawdziwy i bardzo przekonujący przykład właśnie takiego wznoszenia opisał w swojej książce: Człowiek w poszukiwaniu sensu, - Viktor E. Frankl, austriacki psychiatra i psychoterapeuta, więzień obozów koncentracyjnych, który osobiście doświadczył tych skrajnych przeżyć,. Jest on kimś, którego warto wysłuchać, ponieważ będąc w położeniu, w którym odebrano mu dobytek, oraz ograbiono z wszelkich wartości, cierpiący z głodu, zimna, na co dzień obcujący z przemocą eksterminacją, uważał życie za coś cennego, zasługującego na to, aby je chronić.
Pisał tak :
Przy każdej nadarzającej się okazji trzeba było wskazywać im to dlaczego – konkretny życiowy cel – bo tylko w ten sposób mogli odnaleźć w sobie siły do dalszego znoszenia koszmarnego jak swojej egzystencji. Biada temu, kto przestawał dostrzegać w życiu cel, sens i jakąkolwiek wartość, ponieważ zarazem automatycznie zakładał, że nie ma już po co żyć. Nie mijało wiele czasu, a taki człowiek był całkiem stracony.
Aby przetrwać, więźniowie musieli przestać zadawać sobie pytania o sens egzystencji, a w zamian nauczyć się myśleć o sobie jak o ludziach poddawanych przez życie – w każdej godzinie dnia – nieustannemu egzaminowi.
Do jaki wniosków doszedł i co nam chce za jej pomocą nam przekazać?
1. Życie sprowadza się do wzięcia na siebie odpowiedzialności za znalezienie właściwego rozwiązania problemów i zadań, jakie stale stawia ono przed każdym z nas.
2. Nikt jednak nie jest w stanie powiedzieć drugiemu człowiekowi, na czym sens życia polega. Każdy musi dojść do tego samodzielnie, a następnie wziąć na siebie odpowiedzialność wynikającą z odpowiedzi na pytanie: „Co ma dla mnie sens?”.
3. Każda sytuacja jest niepowtarzalna i każda wymaga innych reakcji. Czasami okoliczności, w jakich się znaleźliśmy, wymagają od nas , ze musimy wziąć stery w swoje ręce i podąć konkretne działania. Kiedy indziej lepiej jest skorzystać z okazji do chwili refleksji i w ten sposób wygrywać swoje atuty. Zdarza się niekiedy , że człowiek jest zmuszony po prostu zaakceptować to, co mu się przydarza.
Pisał tak:
Gdy człowiek odkrywa, że jego przeznaczeniem jest cierpieć, musi potraktować to cierpienie jako zadanie do wypełnienia – jedyne i wyjątkowe zarazem. Musi przyjąć do wiadomości, że także w cierpieniu pozostaje kimś wyjątkowym, samotnym bytem we wszechświecie. Nikt mu nie ulży ani nie będzie cierpieć za niego. Ma on jednak unikatową szansę wyboru sposobu, w jaki uniesie swoje brzemię.
Jeżeli mu się to uda, będzie trwał i rozwijał się wbrew wszelkim upokorzeniom.
Jeśli spodobał Ci si ten post , zapraszam do zapoznania się z pozostałymi wpisami.
Comments