Marzenia są naszą ucieczką od codzienności. Miejscem w nas samych, które nie ma granic. Jesteśmy tam wolni. I w każdej chwili możemy do tej przestrzeni wrócić. Czasem pomagają nam w wyborze drogi życiowej, wskazują nam, w którą stronę mamy pójść. Są napędem do realizacji naszych planów. Przekształcają się często w nasze cele, uruchamiają motywację do działania i nadają naszemu życiu sens.
Kiedy jednak marzenia stają się ograniczające lub nawet niebezpieczne?
1. Kiedy zamiast pobudzać nas do działania i rozwoju, zaczynają nas odgradzać od rzeczywistości,
Albus Dumbledore w książce Harry Potter i Kamień Filozoficzny wypowiedział do bohatera takie słowa:
„Pamiętaj: naprawdę niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu”.
2. Jeśli uzależniamy od ich spełnienia poczucie naszego własnego szczęścia.
Tak postawa wobec życia może nas skazać się na lata niedosytu, niespełnienia i udręki. Na dodatek bez gwarancji, że upragnione spełnienie okaże się źródłem szczęścia. Spełnione marzenie dnia wczorajszego, nie oznacza szczęścia dnia dzisiejszego choćby z tego powodu, że my sami nieustannie się zmieniamy, oraz zmieniają się realia i perspektywy, w których żyjemy.
Tymczasem:
„Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne”.
William Szekspir
3. Jeśli marzenia nie są nasze lecz cudze, a są wynikiem tzw. mody, uwarunkowań społecznych , kanonem w jakiejś grupie, do której chcemy należeć lub podążamy za jej akceptacją, lub marzeniami naszych bliskich, na których nam zależy lub uzależniliśmy się od ich aprobaty. Choć w tym miejscu łatwo jest marzenia pomylić z oczekiwaniami do spełnienia. Nie dajmy się więc złapać w pułapkę przeżywania życia, chcąc zadowolić innych, bo nigdy nie będzie ono tym, o czym my sami naprawdę marzyliśmy. Zawsze więc warto sobie zadać pytanie. Po co mi to? Co chcę przez to uzyskać? oraz W jaki sposób chcę dane marzenie spełnić i co jest możliwe – biorąc pod uwagę siebie samego i uwarunkowania i świat , w którym żyję?
Miejmy odwagę żyć własnym życiem i podążać za swoim sercem i intuicją. marzmy bez ograniczeń, by następnie mierząc siły na zamiary wypracowujmy konkretne rozwiązania, pamiętając, że za każdym zakrętem może pokazać się inna ścieżka i że wszystko w życiu może się zdążyć, ponieważ życie samo w sobie jest zmienne i nieprzewidywalne.
I co najważniejsze na tej drodze nie zapominajmy cieszyć się każdą daną nam chwilą, aby w pogoni za marzeniami nie przeoczyć samego siebie.
Niezależnie od powyższych warto wyruszyć na spotkanie swoich marzeń.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zapraszam na pozostałe.
コメント