Jak się nazywa to nie nazwane
jak się nazywa to co uderzyło
ten - smutek co nie łączy a rozdziela
przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa
to co biegło naprzeciw, a było rozstaniem wciąż najważniejsze co przechodzi mimo przykrość byle jaka jak chłodny skurcz w piersi ta straszna pustka co graniczy z Bogiem
to, że jeśli nie wiesz dokąd iść sama cię droga prowadzi
tak długo byli razem
tak wiele łączyło ciała
nawet na odległość
całowali w liście
lecz rozstania przychodzą
nagle i tak sobie
jeżeli Bóg rozdzielił
to potem pojedna
najdłuższe to rozstanie
po którym się żyje jakby serce pękło i nic się nie stało
rozstania co przychodzą gdy nic nie wiesz o tym
i w taki sposób że nikt nie rozumie […]
Co się spotkało a potem rozeszło
co było razem by biec w różne strony
szczęście co nagle rozdarło się w środku
chociaż żegnając kocha się najdłużej
bliscy co potem wydają się obcy
i mówią sobie wszystko się skończyło
Nie martw się o nic, bo szpak zamyślony
I smutna ziemia w niewidzialnych rękach
orzeszek grabu z skrzydełkiem zielonym
Żyrafa co szyją wypatrzy najdalej
wiedzą jak serce nie zabite sercem
koniec - to kłamczuch w świecie nieskończonym.
Autor Jan Twardowski. Duszpasterz poeta prozaik ksiądz. Polski poeta którego fenomen wykracza poza literaturę – jego wiersze i proza są traktowane, jako przesłanie duszpasterskie i poradniki dobrego życia.
Twórczość księdza Twardowskiego jest osobista, w której nie straszy, nie moralizuje, a lekarstwem na złe chwile są listy, telefony i uśmiechy. O poezji księdza Jana mówi się, że jest to poezja franciszkańska, głosząca, iż miłość do świata objawia się miłością do wszystkich stworzeń boskich, każdego należy traktować z miłością i szacunkiem.
Comments