"Wyobraź sobie dwa ptaki, oba ze złamanymi skrzydłami. Pewnego wiosennego ranka zostały ranione przez myśliwych. Oba uciekają i ukrywają się wśród krzaków, aby tam nauczyć się leczyć swoje rany, które powoli zaczynają się goić. Jeden ptak postanawia, że nie pozwoli, aby to nieszczęście zrujnowało mu życie, i mobilizując całą siłę woli i od nowa uczy się latać.
Nie jest to łatwe, gdyż ptak musi ćwiczyć i ćwiczyć, i zdarza się, że nie ma już siły i nadziei. Ale w końcu pozytywne nastawienie i ciężka praca przynoszą efekt i ptak wznosi się wysoko nad ziemią, wyżej niż kiedykolwiek wcześniej.
Ten lot daje ptakowi wyjątkową radość, ponieważ już wie, co to znaczy nie móc latać.
Tymczasem drugi ptak, zbyt przerażony, aby spróbować wznieść się powietrze, kryje się w krzakach, w mroku, tam gdzie jest ciemno i gdzie może do woli litować się nad sobą. Nie może przezwyciężyć żalu i zostawić przeszłości za sobą, więc pozwala, aby złamane skrzydło zdominowało jego życie; więcej - aby je zniszczyło i pozbawiło go rzeczy najcenniejszej ze wszystkich - własnej wolności..."
/S. Montefiore, Jaskółka i koliber/
Comments