Pamiętacie scenę, która miała miejsce w gabinecie dyrektora Hogwardu Dumbledore?
Naturalnie chodzi o serię powieści o Harrym Potterze. Uwagę bohatera przykuł wyliniały ptak, przypominający oskubanego indyka. wyglądający na chorego, z mętnymi oczami i odpadającymi piórami. Nagle ptak stanął w płomieniach. Chociaż Harry zaczął szukać czegoś, czym mógłby ugasić pożar i uratować ptaka przez zdechnięciem, to nic nie znalazł. Obserwował, jak chwilę później została po nim tylko kupka popiołu. Ptak się spalił i nie mógł nic na to poradzić, jednak wchodzący do pomieszczenia dyrektor Dumbledore tylko się uśmiechnął się i stwierdził, że już najwyższy czas, bo od wielu dni wyglądał okropnie. Potem wytłumaczył zdziwionemu Harry'emu, że ów ptak to feniks, czyli magiczne stworzenie, które spala się i odradza z własnych popiołów. Następnie wskazał Potterowi podłogę i chłopak zobaczył maleńką, pomarszczoną główkę wyłaniającą się z kupki popiołu. Powiedział Harry'emu także, iż to fascynujące stworzenia, a ich łzy mają uzdrawiającą moc.
Czy nic Wam to nie przypomina?
Stanu, gdy odradzamy się po kryzysie. Mocno chorzy, wewnętrznie osłabieni i oskubani z energii - zanikamy. Moment spalenie jest momentem przełomu, gdyż mamy szansę odrodzić się z własnego popiołu udręczenia i przebudzić (uzdrowić) do nowego życia.
Druga korelacja to śmierć i zmartwychwstanie, odrodzenie i przebudzenie ( również reinkarnacja).
Fenix to mityczny ptak uznawany za symbol Słońca oraz wiecznego odradzania się życia.
Uwaga. Na zdjęciu naturalnie inny ptak - symbol uskrzydlenia.
Zapraszam do przeczytania wpisu Moment kryzysu jest momentem mocy" jako uzupełniającego, oraz do pozostałych postów
Comments