Na skwerze im. Sue Ryder, w niedzielny, listopadowy, pochmurny poranek, wśród ostatnich pożółkłych liści z drzew, opustoszałych drzew kasztanowca i opuszczonych ławek - tętniło życie.
Zdziwieni przechodnie przystawali w zachwycie słuchając niesamowitych, głośnych, niezliczonych treli, które wydobywały się z głębi ogromnego niezwykle zielonego - jak na tę porę roku - rozłożystego krzewu.
Podchodząc bliżej można było dostrzec pojedyncze osobniki wróble; mnóstwo poruszanych gałązek i nie milknące intensywne śpiewy, kazały wierzy , że zebrała się tam jedna, wielka, ćwierkająca rodzina. Radowała ucho i przypomniała znów wiosnę.
I tak Ptasia organizacja stała się inspiracją dla tego posta.
Krótkie wyjaśnienie zjawiska:
Grupy ptaków wróblowych można spotkać zimą w gęstych gałęziach drzew i krzewów, pod śniegiem, korą, między korzeniami, w budkach, dziuplach i innych zakamarkach.
Nierzadko są to grupy rodzinne. Relacje panujące w takiej grupie przybierają formę kooperacji, gdy między osobnikami zawiązuje się współpraca w wyniku której każdy z nich odnosi korzyści. W grupie wiele ptaków zachowuje czujność, zmniejszając lub eliminując całkowicie szanse drapieżnika na zaskoczenie. Wiele dyżurujących oczu i uszu sprawia, że każdy ptak ma więcej czasu na szukanie pożywienia, niż gdyby żerował w pojedynkę. Żerowanie w grupie również jest dużo bardziej skuteczne: ptaki obserwują się wzajemnie i odkrycie obfitego źródła, pokarmu nie pozostaje niezauważone.
/fragment tekstu R Mikusek „Ptaki zimą”/
Wniosek :
Tylko dobre relacje z innymi mogą prowadzić do wspólnego dobrostanu i sukcesów.
Podążając za głosem Sallustiusa, jednego z największych rzymskich dziejopisarzy, można rzec :
Comentários