"Kiedy mówisz. Nie płacz w liście, nie pisz, że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno, odetchnij, popatrz spadają z obłoków małe, wielkie nieszczęścia, potrzebne do szczęścia, a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju i zapomnij, że jesteś gdy mówisz że kochasz". /ks.Jan Twardowski/
Kiedy ogarnia nas niemoc lęku, nasz rozsądek zostaje przesłonięty, myślenie sprawia nam trudność, a jedynym rozwiązaniem, które przychodzi nam do głowy - jest ucieczka. Choć to bardzo trudne , ale nawet jeśli czujesz się zagubiony i przytłoczony nie możesz usiąść i płakać bezradnie.
Zawsze istnieje jakiejś wyjście, nigdy nie przestawaj go szukać.
Przeciwności nie znikną, dopóki się nimi nie zajmiemy. Nie bagatelizuj wydarzeń z przeszłości i nie umniejszaj konsekwencji przeciwności.
Pierwszy krok na tej drodze, to akceptacja, tego co jest. Nie możesz zaprzeczać temu co oczywiste, co już jest zatem zbierz odwagę: przestań uciekać, zatrzymaj się, odwróć i śmiało spójrz przeciwnościom w twarz z wewnętrznym przekonaniem, że chcesz położyć kres tej historii .
Drugi krok to świadomy plan działania.
Określ się, jakim chcesz się widzieć w przyszłości i co chcesz w niej robić.
Problem potraktuj jak wyzwanie - wówczas doda ci sił. Będzie to nowa motywacja. Siłę do odbudowy oprzyj na tym co kochasz, a nie na tym, co wycierpiałeś lub przeżyłeś.
Uwolnij się od ciężaru winy. Odbudowa ze zniszczeń jest dowodem twojej odwagi, ale też okazją do wyciąganie wniosków i powstania na nowo, silniejszym i mądrzejszym. Pamiętaj, że wymaga ona czasu.
Zachowaj w swoim sercu świadomość, że pracujesz dla siebie i dla odbudowania siebie i swojego życia. Zachowaj w swoim sercu świadomość, że mimo wszystko, choć zawsze taka sytuacja ma prawo zdarzyć się na nowo – posiadasz zdolność regeneracji, powstawania na nowo jak „feniks z popiołu”.
Z szacunkiem do przeszłości jako swego nauczyciela, bez obarczania się już dłużej jej ciężarem - zacznij swoją nową podróż.
Kommentarer