Już cała ma magia zniknęła
I dysponuję tylko własną siłą Która doprawdy jest tak słaba Że to Ty musisz mnie uwolnić.
Z pomocą Twych dobrych dłoni Uwolnij mnie z mych więzów Twój delikatny oddech musi
Wypełnić me żagle, lub mój plan, który miał dać szczęście Zawiedzie.
Teraz chcę ożywić ducha, zaczarować mą sztukę Bo umrę w rozpaczy Dopóki nie ukoi mnie modlitwa.
Która przeszywa na wskroś, która przynosi Litość i uwalnia od wszelkiej winy.
Tak jak Twe winy zostaną Ci wybaczone Pozwól swej łasce przynieść mi wolność.
Tłumaczenie tekstowo,
fragment "Burzy" Szekspira, Loreena McKennitt/album/The Mask and the Mirror (1994)
Notatka Loreeny McKennitt do piosenki: „19 marca 1982, Stratford: właśnie rozpoczęły się próby do Stratfordowej produkcji Burzy… Mówi tak "Nie stworzyłem utworu w odniesieniu do „maski”, ale raczej wybrałem mowę zamykającą Prospera, która jest wydawana z poczuciem aktora zdejmującego maskę jako artysta… iluzja się skończyła, a rzeczywistość i bóg są pozostawione do ustalenia dla nas…” Loorena śpiewa partię Ceres, bogini, w masce …zaczarowana magią i funkcją maski.
A oto oryginalna wersja:
Epilog
(mówiony przez Prospera)
Teraz zniknęły wszystkie czary moje,
Teraz o własnych tylko siłach stoję;
Siły to słabe ;dziś od was zależy,
Czy nawa moja z wiatrami pobieży
Czyli tu jeńcem samotnym zostanę.
Lecz kiedy księstwo moje odzyskane,
Gdy przebaczone krwawe przedsięwzięcia,
Niech mnie tu wasze nie wiążą zaklęcia,
Ale od długiej i smutnej niewoli
Niechaj mnie pomoc rąk waszych wyzwoli;
Ze wszystkich piersi szmer długi ,łaskawy
Niech teraz wydmie żagle mojej nawy
Albo się z celem długiej pracy minę,
Jakby choć krótką bawić was godzinę.
Przeciw wam w pomoc nie przyjdą mi duchy;
Na moje czary każdy z was jest głuchy
I rozpacz tylko czeka na mnie wszędzie,
Jeśli modlitwa w pomoc nie przybędzie:
Modlitwa bramy litości otwiera
I błędów dawnych pamiątki zaciera,
Jak sami chcecie grzechów odpuszczenia,
Tak mi przebaczcie moje przewinienia.
Comments