Wprawia w ruch mięśnie i każdą komórkę ciała. Dzięki niej bije serce, płuca oddychają, funkcjonuje mózg a krew dociera do wszystkich organów.
Skąd ją czerpiemy?:
1.Oddech
Z każdym oddechem przyswajamy oprócz tlenu energię. Oddech to życie, moc Stwórcy lub jak kto woli pierwotnej energii.
„Na początku Bóg ulepił z gliny człowieka, a następnie tchnął w nozdrza jego dech żywota i stał się człowiek duszą żyjącą”.
2. Słońce
Promienie słoneczne są jednocześnie falą energii i cząstkami materii. Teza prof. Sedlaka, który udowodnił w swych badaniach, że każda komórka jest jednocześnie odbiornikiem i nadajnikiem informacji elektromagnetycznej została potwierdzona niedawnymi badaniami naukowymi.Mówią one, że melanina posiada zdolność do przekształcania energii świetlnej w energetyczne źródło dla naszych komórek. Każdy z nas odczuwa przypływ energii kiedy słońca/światła/ zaczyna przybywać i odpływ.. jesienią kiedy dni stają się krótsze. Jednym z doskonałych sposobów dostarczenia energii jest wystawianie twarzy na słońce. Najwięcej życiowej energii otrzymamy wcześnie rano. Wystarczy przez kilka kolejnych dni o wschodzie słońca wystawić na jego działanie twarz lub wnętrza dłoni i głęboko oddychać.
3. Zegar biologiczny - „żyj według dnia i nocy”
Nasze zegar biologiczny regulowany jest dopływem światła.Przyznano Nobla za udowodnienie, że rytm biologiczny dzień i noc ma olbrzymi wpływ na fizjologię organizmu. Zachwianie systemem wewnętrznego zegara wpływa bardziej destrukcyjnie na geny, komórki i organizm niż złe odżywianie. Sztuczne światło, zwłaszcza niebieskie z ekranów działa destrukcyjnie..
4. Ziemia, natura Energię czerpiemy z ziemi np. chodząc boso po trawie, kamieniach, piasku czy glebie. Przebywając na łonie natury wśród drzew, lasów, naturalnych zbiorników wodnych, górskich strumieni, źródełek. Także z wibracji, dźwięków, odpowiedniej muzyki, tańca, ruchu.
Epilog:
Współczesny człowiek w dzisiejszych czasach jest zupełnie nieświadomy swojej energetycznej natury. Pomimo, że ostatnie lata przynoszą wiele odkryć w tym zakresie panuje kompletna ignorancja. Profesor medycyny mówi, że nie ma czegoś takiego jak system energetyczny człowieka. Po czym pakuje walizki i wyjeżdża w plener „podładować akumulatory”
Comments