Drażni mnie i zniechęca instytucjonalizm i biurokratyczność religii z jej kościelną administracją, i urzędnikami. Trudno mi akceptować religijne dogmaty Jestem przeciwna pojęciu grzeszności, winy, kary za grzechy i wiecznego potępienia. Podziały i hierarchie oznaczają wynoszenie się ponad innych. Wykluczenia kogokolwiek "z pośród" i "ze względu" oraz "wszystkich poza" - są oznaką pychy. Jezus zamiast wydawać wyroki, wypowiedział słowa: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”. A jednak kamienie są rzucane..
Spowiedź akceptuję, ale wewnętrznie w sobie - nie przed innym człowiekiem.
Comments